Wywiady Oliwiera - nasze Boże Narodzenie

Świąteczny czas sprzyja rozmowom i dzieleniu się tym, co najlepsze. Dlatego też jest to dobry moment na rozpoczęcie nowego cyklu materiałów na stronie internetowej Zespołu Szkół nr 5, którego inicjatorem jest członek Samorządu Szkolnego, Oliwier Pikała z kl. 7A - wywiadów z pracownikami i uczniami szkoły. Zachęcamy do lektury pierwszych spisanych rozmów, które Oliwier i jego koleżanka Paulina Lelusz przeprowadzili na temat świąt Bożego Narodzenia. 

p. Magdalena Lewandowska, wicedyrektor szkoły

Jakich potraw nigdy nie zabrakło na Pani wigilijnym stole i jakie są te ulubione?
Korzenie mojej rodziny sięgają Kresów Wschodnich, dlatego też wiele dań na naszym stole pochodzi z kuchni polsko-ukraińskiej. Jedną z moich ulubionych na pewno jest kutia, czyli namoczone ziarna pszenicy, wymieszane z makiem, zmielonymi orzechami, rodzynkami i miodem, które przyrządzało się na kilka dni przed świętami i odstawiało do „przegryzienia”. Ponieważ jestem „kapuściarą”, uwielbiam wszelkie dania z kapustą – i kapustę z grochem i tradycyjne wigilijne pierogi z kapustą i grzybami. Lubię też ryby. Na naszym stole tradycyjnie jest karp, zarówno smażony, jak i po żydowsku w galarecie. Nie brakuje też czegoś słodkiego, poza kutią są też ciasta, jak sernik czy makowiec.

Jakie zadania miała pani do wykonania przed świętami?
Na pewno przedświąteczne porządki, jak chyba każdy z nas. Przyjemnym obowiązkiem moim i mojego brata było ubieranie choinki. W naszej rodzinie robiło się to dopiero w wigilię rano. Rodzice krzątali się w kuchni, przygotowując potrawy, a my z bratem i psem Kacperkiem dekorowaliśmy drzewko.

Jakie tradycje świąteczne pielęgnuje się w Pani domu?
Na pewno sianko pod obrusem oraz dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa. Taki gość zresztą kiedyś się u nas zjawił – odwiedził nas niespodziewanie dziadek, który przyjechał z zagranicy i sprawił nam tym dużą radość.

Co w tych świętach jest najważniejsze?
To, żebyśmy byli razem. Wszystkiego może nam zabraknąć. Ludzie różnie też święta spędzają z uwagi na swoją profesję – żołnierze wyjeżdżają na misje zagraniczne, lekarze, strażacy i policjanci mają dyżury. Najważniejsze jednak, żebyśmy byli wtedy razem, jeśli nie przy wspólnym stole, to chociaż myślami.

Co pani najbardziej lubi w świętach?
Właśnie tę wyjątkową świąteczną atmosferę i... śnieg. To może wydać się banalne, ale od kilku lat śniegu w święta nie mamy, a ja doskonale pamiętam śnieżne Boże Narodzenie i choinkę ubieraną przy siarczystym mrozie. Tego też Wam życzę – rodzinnych, spokojnych świąt i aby spadł śnieg, mimo że prognozy tego nie wróżą.

p. Grażyna Stobiecka, nauczycielka plastyki

Jakich potraw nigdy nie zabrakło na Pani stole wigilijnym i jakie są te ulubione?
Moją ulubioną potrawą są suszone grzyby, które namacza się w wodzie, aby zmiękły, po czym smaży na maśle z tartą bułką. Na naszym stole nigdy nie zabrakło także karpia oraz innych ryb, a także grzybów, barszczu i pierogów.

Jakie zadania miała Pani do wykonania przed świętami?
Zawsze robiłyśmy z siostrami łańcuchy z kolorowego papieru i ubierałyśmy choinkę, na której wieszałyśmy orzechy, dekorowane samodzielnie pierniczki oraz cukierki, czyli smakołyki, które potem mogłyśmy zjeść.

Jakie tradycje świąteczne pielęgnuje się w Pani domu?
Kiedyś, w domu rodzinnym, a obecnie moim własnym z dziećmi wspólnie dekorujemy pierniki. W tym roku już je upiekłyśmy, a przed nami dekorowanie i wspólne wieszanie na choince.

Co jest dla Pani w tych świętach najważniejsze?
Spokój, chwila wytchnienia, spotkanie się z rodziną przy opłatku oraz okazja do przebaczenia sobie nawzajem.

Co najbardziej lubi Pani w tych świętach?
Najbardziej lubię spotkać się z całą rodziną, do czego na co dzień nie zawsze jest okazja. Lubię wspólne rozpakowywanie prezentów, radość nawet z drobnostek. Jest bardzo trudno i przykro, że przy wigilijnym stole brakuje już naszego taty.


p. Ewa Rutecka, nauczycielka techniki

Jakich potraw nigdy nie zabrakło na Pani stole wigilijnym i jakie są te ulubione?
Najważniejszą potrawą są pierogi z kapustą i grzybami. Na naszym stole zawsze jest też oczywiście karp oraz kompot z suszonych owoców – moreli, jabłek, gruszek.

Jakie zadania miała Pani zawsze do wykonania przed świętami?
Właśnie lepienie tych pierogów, o których mówiłam. Oprócz tego dekorowanie pierniczków, wieszanych później na choinkę. Nakłuwaliśmy także goździkami pomarańcze, które potem wspaniale pachniały.

Jakie tradycje świąteczne pielęgnuje się u Pani w domu?
Najważniejszą tradycją jest wspólne spotkanie całej rodziny w domu moich rodziców, nawet tych jej członków, którzy mieszkają daleko.

Co dla Pani jest w tych świętach najważniejsze?
Bliskość, wspólne rozmowy, trochę podsumowań mijającego roku, nadzieje i plany na przyszłość oraz ciekawa wymiana doświadczeń z własnymi dziećmi.

Co najbardziej Pani lubi w świętach?
Lubię wszechobecny spokój, uśmiech oraz prezenty, a szczególnie radość najmłodszych członków rodziny na ich widok.


p. Małgorzata Szreder, nauczycielka języka polskiego

Jakich potraw nigdy nie zabrakło na Pani stole wigilijnym i jakie są te ulubione?
W województwie kujawsko-pomorskim, z którego pochodzę, tradycyjną wigilijną potrawą jest podawana na zimno zupa śledziowa. Ja nie lubię śledzi, więc jej nie jadam. Lubię za to kapustę z grochem. Nie podaje się u nas barszczu czerwonego.

Jakie zadania miała Pani zawsze do wykonania przed świętami?
Chyba takie jak większość z nas – ubranie choinki, nakrycie do stołu i przygotowanie potraw.

Jakie tradycje świąteczne pielęgnuje się u Pani w domu?
Nasze świąteczne spotkanie rozpoczynamy od wizyty św. Mikołaja i obdarowania się prezentami. Potem nadchodzi czas na świąteczne życzenia przy opłatku i wieczerzę wigilijną.

Co jest dla Pani w tych świętach najważniejsze?
Zawsze najbardziej się wzruszam przy świątecznych życzeniach. Wyjątkowe jest również wspominanie tych, których zabrakło już przy naszym wigilijnym stole.

Co najbardziej lubi Pani w tych świętach?
Najbardziej lubię ich zapach, który dla mnie jest zapachem grzybów w mące, podsmażanych na patelni przez mamę. Ponadto ważne jest, że mogę wyjechać do mojej rodziny, że wreszcie wszyscy mamy czas na spotkanie.

p. Malwina Rydzyńska, nauczycielka świetlicy

Jakich potraw nigdy nie zabrakło na Pani stole wigilijnym i jakie są te ulubione?
Na pewno zupa śledziowa, którą robiła moja mama i w ogóle śledzie na różne sposoby. Ponadto oczywiście pierogi. Nie pamiętam natomiast, żeby kiedyś na naszym stole pojawiła się kapusta.

Jakie zadania miała Pani zawsze do wykonania przed świętami?
Do moich obowiązków należało ubranie choinki, co uwielbiam do dziś. Obecnie największą przyjemność czerpie z tego oczywiście moja córka, która zawsze stara się, żeby drzewko było jak najbardziej kolorowe, rozświetlone i gęsto udekorowane bombkami oraz słodkościami.

Jakie tradycje świąteczne pielęgnuje się u Pani w domu?
W moim rodzinnym domu podkreślaliśmy duchowy wymiar wigilii, rozpoczynając wieczerzę od czytania fragmentu Biblii. Oprócz tego oczywiście sianko pod obrusem, dzielenie się opłatkiem i prezenty, sprawiające największą frajdę dzieciom. 

Co dla Pani w te święta jest najważniejsze?
Najważniejsze jest chyba to, co jest przed świętami, przygotowania, wyczekiwanie, cała ta radosna gonitwa. Sam świąteczny czas mija już potem bardzo szybko.

Co w świętach lubi Pani najbardziej?
Rodzinną atmosferę, którą współtworzą ludzie, zasiadający z nami przy wigilijnym stole oraz wszystko to, co się wokół świąt dzieje. A ponadto ozdoby, błyskotki i świecidełka, jak chyba każda kobieta ;)


Gabriela Skarzyńska, przewodnicząca Rady Samorządu SP8, radna Młodzieżowej Rady Miasta Płocka

Jakich potraw nigdy nie zabrakło na Twoim wigilijnym stole i jakie są te ulubione?
Nie zabrakło polskich pierogów z kapustą i grzybami oraz czerwonego barszczu. Na deser jemy zawsze sernik z bezą według przepisu mojej mamy.

Jakie zadania masz zawsze do wykonania przed świętami?
Pomagam mamie w przygotowaniu wieczerzy wigilijnej, przygotowuję również dekoracje choinkowe. 

Jakie tradycje świąteczne pielęgnuje się w Twojej rodzinie?
Wszystkie, które wiążą się z wigilijnym spotkaniem. Najważniejsze jednak jest, by zawsze pozostawić jedno wolne miejsce dla niespodziewanego potrzebującego gościa.

Co jest dla Ciebie w te święta najważniejsze?
Przede wszystkim spotkanie z całą rodziną oraz to, aby każdy mógł poczuć aurę i magię świąt, zarówno w sobie samym jak i ze strony innych. 

Co lubisz w świętach najbardziej?
Właśnie ten czas z najbliższymi, rozmowy o tym, co się udało i nie udało w kończącym się roku.

 

Serdecznie dziękujemy za udzielenie wywiadów oraz Oliwierowi i Paulinie za ich przeprowadzenie.

(wywiady: Oliwier Pikała, Paulina Lelusz; redakcja: Bartłomiej Fortuna)