Świetlica tętni życiem... jak zwykle!

Nasza szkolna świetlica już od samego początku września rozpoczęła pracę na prawdziwie pełnych obrotach. Do grona wychowawców dołączyli nowi nauczyciele, nasze maluchy mają nową przestrzeń do zabawy, odpoczynku i nauki, poznajemy również coraz lepiej naszych pierwszoklasistów oraz ich rodziców.

Wrzesień upłynął nam bardzo aktywnie. W myśl zasady, że "jutro też jest jakiś dzień", świętowaliśmy w naszej świetlicy, co tylko się dało. Już po raz kolejny celebrowaliśmy na przykład Dzień Kropki. Wykropkowaliśmy nasze prace plastyczne różnymi technikami - kropki malowaliśmy, wycinaliśmy, rysowaliśmy, naklejaliśmy na nasze ubrania. Internetowy emotikon to też taka trochę kropka - w jego święto nasze własne emotikonki zyskały piękne uśmiechy, ale i grymasy oraz kwaśne miny. W Dzień Budowlańca zaprezentowaliśmy swoje talenty konstruktorskie, które ćwiczymy w świetlicy przecież nie od dziś. W ruch poszły klocki, ale też kreda, którą pięknie ozdobiliśmy chodnik na dziedzińcu szkoły. Zajęcia na świeżym powietrzu zawsze zresztą sprawiają nam wielką frajdę, mimo że pogoda już nie najłaskawsza. Wszyscy uczymy się już angielskiego, a niektórzy także innych języków, zatem nie mogliśmy nie świętować Dnia Języków Obcych. Towarzyszyły nam wówczas bajki oraz piosenki w językach obcych, które chętnie sami śpiewaliśmy. Doskonale wyczuliśmy zbliżającą się nieuchronnie jesień i daliśmy temu wyraz w naszych pracach plastycznych - królowały zatem grzyby, kolorowe liście i jesienne dynie. Ani się obejrzeliśmy, a pierwszy miesiąc roku szkolnego minął. Nie mamy wątpliwości, że przez kolejne dziewięć będziemy równie chętnie uczęszczać do naszej świetlicy, w której zawsze coś ciekawego się dzieje. 

(tekst: Bartłomiej Fortuna)